Pomimo wielu sposobów, na które można przygotowywać ryby trzeba jednak zauważyć, że jednak nadal tym najpopularniejszym sposobem, który niekoniecznie jest najzdrowszy, jest smażenie ryby na patelni. W związku z tym, że każdym z nas przynajmniej raz robił w ten sposób rybę lub jadł tak przyrządzone danie, warto wprowadzić w nie trochę nowoczesności, która tchnie nowego ducha w to tradycyjne i nieco już przestarzałe danie, którego tłuszcz mimo wszystko ma właściwości zdrowotne.
Bardzo popularne jest podawanie halibuta na sposób angielski, tak zwane fish and chips – czyli ryba smażona w głębokim tłuszczu i frytki. Jedynym problemem tego dania jest jego wysoka kaloryczność wynikająca nie tylko z mało odżywczego dodatku jaki stanowią frytki, ale również z faktu, iż dość tłusta ryba jaką jest halibut dodatkowo smażona jest w głęboki tłuszczu.
Alternatywą dla tego dość tradycyjnego przygotowywania ryby stać się może smażony halibut w panierce ziołowej smażony na oleju rzepakowym. Aby przyrządzić to danie należy przygotować:
1) ok. 400 gram halibuta;
2) trochę bułki tartej;
3) przyprawy: granulowany czosnek, tymianek, natka pietruszki, sól, pieprz;
4) olej rzepakowy;
5) sok z cytryny.
Należy pokroić rybę i przygotować panierkę, która składa się z: bułki tartej, czosnku, tymianku i pietruszki. Następnie wszystkie trzeba skropić sokiem z cytryny i następnie posolić i popieprzyć. Tak przygotowaną rybę należy smażyć na wolnym ogniu do momentu zbrązowienia panierki.
Można także pokusić się o stworzenie smażonego halibuta w migdałach, do którego należy przygotować:
1) filety z halibuta;
2) masło;
3) oliwa;
4) płatki migdałów;
5) mąka;
6) pieprz cytrynowy ewentualnie ziołowy, sól;
7) cytryna.
Rozpoczynając przyrządzanie tej ryby należy na początku zrumienić na patelni płatki migdałów. Natomiast halibuta należy osolić, doprawić pieprzem i obtoczyć w mące i uprzednio prażonych migdałach. Rybę należy smażyć na maśle połączonym z oliwą dość krótko, ponieważ w zupełności wystarczy około 5 minut z każdej ze stron.