Wszystkie ryby są zdecydowanie zdrowsze od czerwonych mięs. Jest to prawda, z którą nie trzeba dyskutować. Pomimo to, warto jednak przypomnieć jakie pozytywne skutki dla naszego zdrowia przyniesie spożywanie ryb, a zwłaszcza halibuta.
Powyżej wspomniana ryba na pierwszy rzut oka może wydać się dość kłopotliwa, ponieważ należy do ryb kalorycznych jednak, o czym zdecydowanie warto wspomnieć, ma w sobie zdecydowanie mniej tłuszczu niż nasz tradycyjny niedzielny schabowy.
Przechodząc do atutów tej pysznej i zdrowej ryby, nie warto zapomnieć, iż jest ona bogata w kwasy omega-3. Jest także bogatym źródłem białka i witaminy A, która wspomaga właściwą pracę oczu. Powracając jednak do kwestii wspomnianej na początku tego akapitu, warto wrócić do kwasów omega-3 zawartych w halibucie. Jest to istotne, ponieważ ryba ta zalicza się do grupy ryb, które mają największą ilość tego składnika. Dobroczynne skutki jakie przynosi spożywanie kwasów omega-3 są szeroko znane, dlatego w tym miejscu warto wspomnieć o kilku ich zaletach:
1) zapobiegają chorobom serca;
2) zapobiegają chorobom układu krążenia;
3) poprawiają pamięć;
4) obniżają poziom „złego” cholesterolu;
5) przyspieszają gojenie się ran;
6) korzystnie wpływają na rozwój mózgu.
Dodatkowo tłuszcz halibuta ma zastosowanie przeciwbólowe, które do tej pory nie było odkryte. Lista pozytywnych oddziaływań tłuszczu zawartego w halibucie jest długo, ale warto do powyżej wspomnianych dodać jeszcze kilka punktów, wśród których na uwagę zasługują:
1) łagodzenie sztywności i bóli stawów;
2) wspomaganie budowy kości i zębów;
3) uczestniczenie w procesie wzrostu i regeneracji komórek i produkcji estrogenu.
Wszystko co zostało powyżej wspomniane wynika z tego, iż halibut zawiera duże ilości między innymi: witaminy B, miedzi, żelaza, jody, cynku oraz selenu, który odpowiedzialny jest za właściwy rytm serca, ciśnienie krwi oraz jest swoistym regulatorem stężenia kwasowo-zasadowego w organizmie.